Obrazki.

Jeśli widzisz swoje obrazki, które są twoje i nie życzysz sobie, by były na moim blogu, poinformuj mnie w komentarzu, a obrazek zostanie usunięty.

If you see your images that are yours and you do not want to be on my blog, let me know in the comments, and the image will be removed. -Sorry for my english

niedziela, 15 lipca 2012

Prezentacja Vitani.



Po wygnaniu Tamy i Toja na Lwiej Ziemi zabrakło zwierząt, rzadko można było upolować jakąś antylopę, zebrę, a nawet mysz polną. To co lwy upolowały, zjadały hieny, Skaza, Zira, Nuka i Vitani, reszta lwic żyła w głodzie. Vitani była mała, kiedy zaadoptowała ją Zira ze Skazą, że nic nie pamiętała. Minęło parę dni. Nuka przyzwyczaił się do siostry, nawet ją trochę polubił. Tego właśnie dnia Zira spała w jaskini, a metr dalej od niej leżała mała Vitani.
Zira miała piękny sen, śniło jej się, że urodziła jeszcze samca podobnego do Skazy. Ze snu obudziła ją Sarafina.
- Pani...- Zaczęła. Zira leniwie otworzyła oczy.
- Czego chcesz?!
- Nie podoba mi się, że zabrałaś Tamie Titanu.- Zaczęła.
- Co?! Nie zabrałam jej żadnej Titanu, a po drugie to jest Vitani!- Zaryczała cicho.- To moja córka i Skazy, ja ją urodziłam! I nie wpajaj nikomu takich głupot, ma być, że to moja rodzona córka, dobrze? Bo jak nie, to zostaniesz wygnana i zeżrą tam Cię dzikie zwierzęta, silniejsze od lwów.- Zbliżała się w stronę Sarafiny. Warto powiedzieć, że Sarafina i Zira były kiedyś najlepszymi przyjaciółkami.
- Zmieniłaś się przez tego Skazę!- Powiedziała z oburzeniem Sarafina.
-  Tak?! A kto zaczyna kłótnie?!
- A przez kogo nasza przyjaźń się rozpadła?! Przez Ciebie! Byłaś niedawno jeszcze moją przyjaciółką! Ale zmieniłaś się, jesteś zła!
- Co?- Zapytała ze śmiechem Zira.- Zła? Nie wiem jak kogoś można nazwać, że ktoś jest zły! Wynoś się stąd!
- Nie mam zamiaru.- Powiedziała Sarafina.
- Jeśli ty nie wychodzisz... To ja wyjdę!- Wstała i wzięła w pysk małą Vitani. Wychodząc z jaskini popchnęła swoją byłą przyjaciółkę. Niedaleko znalazła Skazę.
- O, Zira i Vitani...- Uśmiechnął się. Vitani właśnie otworzyła oczka i ziewnęła słodko. Zira położyła ją obok Skazy i gdzieś poszła. Skaza patrzył się na Vitani, jak na swoją córkę. Wmawiał sobie, że to jego córka, chciał zapomnieć o Tamie i o Tojo. Vitani dalej poszła spać.
Nagle wbiegł Nuka ze swoimi przyjaciółkami- Spotty i Dotty.
- TATO!- Krzyczał i biegł. Za nimi biegły Spotty i Dotty.
- Panie Skazo!- Krzyczały. Nuka stanął naprzeciwko ojca. Vitani obudziła się przez krzyki i spojrzała na swojego starszego brata.
- Tato! Bo tam była jakaś wielka antylopa! Taka wielka jak Lwia Skała, albo i większa...
- No! I Nuka ją odpędził!- Powiedziała Dotty.
- Żartujecie, prawda?- Powiedział Skaza.- Antylopy się je, a nie odpędza! Poza tym rzadko tu o antylopę, więc powinieneś zawołać jakieś Lwice, by upolowały ją.
- A zostanę królem?- Zapytał się Nuka.
- Nuka! Mówiłem Ci, że królową zostanie Vitani, przykro mi, ale ona będzie rozsądniejsza! Traktuję was po równo, więc nie bądź zazdrosny. Chyba, że Zira urodzi syna.
- Mama jest w ciąży?- Zapytał Nuka.
- Nie, ale nigdy nic nie wiadomo! Idź się bawić!- Nuka zbiegł z Lwiej Skały. W tym czasie Vitani bawiła się ogonem Skazy.
Minął jeden dzień. Skaza rozmyślał o prezentacji Vitani, musi ją przecież pokazać mieszkańcom! Wypuścił Zazu i kazał mu, by ten leciał i powiedział wszystkim o ceremonii Vitani. Majordomus zrobił, tak, jak kazał Skaza i poleciał powiedzieć wszystkim mieszkańcom. Ceremonia miała się odbyć za dwa dni. 48godzin później wszystkie hieny zgromadziły się pod Lwią Skałą. Oprócz hien były tylko jakieś słonie, żyrafy, kilka małych antylop, ptaki i dwie zebry. Na Lwią Skałę weszły trzy hieny: Ed, Banzai i Shenzi. Zazu siedział Skazie na grzbiecie, Nuka stał z tyłu smutny. W końcu szaman Rafiki pojawił się. Wszedł powoli na Lwią Skałę. Jego mina była nawet uśmiechnięta. Pawian cieszył się, że mądra i rozsądna lwica- bo na taką wyglądała Vitani- będzie rządzić Lwią Ziemią. Zira właśnie leżała z Vitani.
Skaza stanął na samym czubku Lwiej Skały i zaryczał groźnie. Obok niego latały sępy, niebo było szarawe. Rafiki wziął Vitani w ręce, powoli podniósł Vitani i pokazał zwierzętom. Hieny były zachwycone. Pozostałe zwierzęta też się cieszyły. Jednak nie wszyscy wiedzieli, że Vitani nie jest córką Skazy i Ziry, ale królewska para zakazała, by mówić to przy nich i przy jej rodzinie. Córka Tamy obserwowała całą Lwią Ziemię, bała się trochę, że spadnie, ale pawian mocno ją trzymał. Nawet trochę się uśmiechnęła. Na Vitani spadły promienie Słońca, a tam był król Mufasa. Nikt go nie widział, oprócz Skazy, który wyszczerzył kły do niego i Vitani, która się dno niego uśmiechnęła.
W końcu Rafiki oddał rodzicom lwiczkę, ukłonił się przed zwierzętami i zszedł z Lwiej Skały. Wieczorem całe stado plotkowało o tym, jaką królową będzie Vitani. Lwice stawiały, że dobrze będzie rządzić. Kiedy wszedł Skaza z Zirą, Nuką i Vitani w pysku wszystkie lwice ucichły. Malutka Vitani bawiła się troszkę z Nuką, to było takie słodkie! Ledwo chodząca Vitani ścigała się z bratem, Nuka pozwolił jej wygrać.
____
Nudne troszkę, ale trzeba było opisać prezentację ;) W następnej notce Vitani będzie zaczynała mówić :) Ale kolejna notka za 10 komentarzy. Przepraszam, że tak robię, ale na sam początek muszę zobaczyć ile osób czyta, zaskoczyliście mnie szczerze tymi 15 komentarzami. Cieszę się, że tyle osób zainteresowało się pierwszą notką ! :)

10 komentarzy:

  1. Wyrażanie emocji, to chyba twój atut wrodzony ;) Notka jest świetna i naprawdę mi się podoba. Interesuje mnie dalszy przebieg wydarzeń małej Vitani ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER, wcale nie jest nudne! Vitani jako mała lwiczka była słodka! Podoba mi się ten obrazek na którym Zira trzyma w objęciach Vitani która się uśmiecha. Ale notka fajna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne, ja na moim blogu też kilka godzin temu napisałam notkę o Vitani. ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Super notka,niedługo wstawię coś na deviantART (:

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Vitani. :) Naprawdę! Blog świetny i wielkie dzięki za wstawienie avatarka. :3

    OdpowiedzUsuń
  6. hej blog fajny ale dam ci małą rade. próbuj unikać powtórzeń, np. ,,Rafiki wziął Vitani w ręce, powoli podniósł Vitani i pokazał zwierzętom'' w drugim zdaniu mogłaś użyć wyrażeń lwiczka, następczyni tronu, przyszła królowa lub po prostu ,,podniósł ją'' , ale ogólnie fajnie sie czyta


    Aktina

    OdpowiedzUsuń
  7. Ludzie powinno być 10 komentarzy a jest 9 ja się dołączam

    OdpowiedzUsuń
  8. ekstra blog :)

    OdpowiedzUsuń