Obrazki.

Jeśli widzisz swoje obrazki, które są twoje i nie życzysz sobie, by były na moim blogu, poinformuj mnie w komentarzu, a obrazek zostanie usunięty.

If you see your images that are yours and you do not want to be on my blog, let me know in the comments, and the image will be removed. -Sorry for my english

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Zazdrość i zauroczenie.

W ostatnim rozdziale...
Kopa, Vitani, Kovu, Bizari i Viazi zapoznali nową koleżankę- Nazi. Czy ją polubią? Jaka będzie? Dowiecie się wkrótce!

Rozdział 5
Zazdrość i zauroczenie.

Dnia tego Kopa postanowił iść tylko z Vitani jej coś pokazać, zabrał się na odwagę i podszedł do Ziry i jej córki. Grzecznie poprosił matkę przyjaciółki, ta uśmiechnęła się radośnie do obu lwiątek, aż to zdziwiło Simbe, który był za głazem i obserwował. Kiedy książę i jego przyjaciółka zeszli po skałkach i gdzieś pobiegli, Władca wysłał na zwiady Pumbę i Timona. Bał się, że byłej królowej coś odbije, ale mylił się. Już jak wysłał surykatkę i guźca na zwiady, Zira wstała i powoli schodziła z Lwiej Skały. Tym czasem u Vitani i Kopy- Bawili się we dwoje przy małej rzeczce. Pluskali się i wygłupiali... Tani cieszyła się, że może spędzić cały ranek ze swoim przyjacielem, ale myliła się. 
- Przyprowadziłem Cię tu właściwie, żeby...- Zaczął książę.- Żebyśmy razem poszli do tej Nazi, we dwójkę...
- Że co?- Zdenerwowała się nasza bohaterka.- To ty mnie wyciągasz tylko dlatego, aby zobaczyć się z tą lwiczką? A dlaczego nie chcesz iść sam?
- Bo tata nie pozwala mi chodzić tak daleko samemu, jedynie z przyjaciółmi, a ja nie chcę ze sobą mięć tych bliźniaczek i Kovu, bo ja chcę sam się z nią pobawić, a ty byś też się przecież pobawiła...
- I tylko dlatego mam tam z tobą pójść?! Nie licz na mnie!- Odwróciła się i zaczęła iść obrażona w stronę Lwiej  Skały. Przyszły król wołał ją, ale uparta nie zwracała nawet na niego uwagi. Lewek patrzył na odchodzącą Vit, aż nagle za nim pojawiła się Zira. Miło się przywitała z lewkiem.
- Cześć, Kopa!- Zaczęła.
- Dzień Dobry...- Powiedział niepewnie.
- Widzę, że moja córka nie chce z tobą iść. Chodź, ja Cię zaprowadzę.
Kopa szedł za matką Nuki, która podprowadziła go pod wodopój, a potem poszła, Pumba i Timon to widzieli, więc postanowili powiadomić Simbę. Na Kopę czekała już tam Nazi, ale ku ich zaskoczeniu z krzaka wyszła córka Tamy.
- Vitani? Ale skąd się ty tu...
- Widziałam, jak moja matka przyprowadza Cię tu i byłam tu przed wami.- Powiedziała była księżniczka.
- Przyszłaś tu tak sama?! Od Lwiej Skały?- Zdziwiła się nowa koleżanka.
- Tak jakby...- Powiedziała lwiczka z grzywką.- Kopa, może chodźmy się już pobawić!
- No to pobawimy się w trójkę!- Powiedział.- A wiecie, czego się ostatnio dowiedziałem?
- Czego?- Powiedziała znudzonym głosem Vitani.
- Prawdopodobnie będę starszym bratem!- Powiedział dumnie. Nagle przybiegł zdyszany Simba i ryknął.
- Kopa, nic ci nie jest?
- A co mi ma być, tato?- Zapytał zdziwiony,
- No bo... przyprowadziła Cię tu Zira...
- Przepraszam, że przeszkadzam, panie władzo- Zaczęła Tani.- Ale co moja matka ma wspólnego z tą całą dziwną akcją?
- Eh... no dobra, powinienem od razu patrzeć inaczej na Zirę...- Powiedział syn Mufasy i poszedł na Lwią Skałę. 
- No wreszcie sobie polazł...- Powiedziała uradowana Vit.
- A co, masz coś do mojego taty?- Oburzył się lewek.
- Tak, mam. Zabił mojego ojca, ledwo go pamiętam, to fakt, ale to był mój biologiczny ojciec!
- Ale Skaza był zły... 
- Co? Jeszcze tego brakowało! Ja wracam na Lwią Skałę, a ty się baw z tą brzydulą!- Była księżniczka wróciła na Lwią Skałę. Tymczasem Nazi popłakała się, że nasza bohaterka nazwała ją brzydulą. Na Lwiej Skale Tani zwierzyła się matce. Po południu Kopa wrócił i krzywko spojrzał się na Vitani.
- Dlaczego powiedziałaś, że Nazi jest brzydka?- Zapytał.
- Sama nie wiem, tak ze złości, poza tym... nie uważam, że jest brzydka, tylko to pierwsze przyszło mi na myśl, muszę ją przeprosić...
- Ja Cię przepraszam za to, że powiedziałem, że twój tata był zły...
- Przeprosiny przyjęte!- Powiedziała i polizała go w policzek.
Kopa się zarumienił i popatrzył prosto w oczy Vitani. Ta odwróciła wzrok i przewróciła Kopę. Później zaczęli rozmawiać o jutrzejszym dniu, co mają robić...
- Vit, a może jutro przejdziemy się we dwoje po Lwiej Ziemi, upolujemy jakieś myszy polne...- Powiedział spokojnym głosem wnuk Sarabi. 
- To jest dobry pomysł, tylko ja muszę iść przeprosić Nazi, idziesz ze mną?- Przyszły król się zgodził i razem poszli nad wodopój, Nazi wybaczyła Vitani, ponieważ powiedziała "Nazi, ja tak ze złości powiedziałam, ty jesteś fajną lwiczką no i ładną". 
Kiedy wrócili powoli się ściemniało. Zaczęło grzmieć.
- Tani, zaraz będzie padać, schowajmy się w jakiejś grocie.
- Ale na Lwiej Skale są tylko trzy groty, ta duża dla króla i lwic i pozostałe dla innych, a nie ma czwartej!
- Założymy się?- Powiedział lewek z grzywką i zaprowadził swoją przyjaciółkę na górę Lwiej Skały, tam była malutka jaskinia, w której się schowali.
Kiedy przestało padać Kopa wyszedł z małej jaskini.
- No chodź Vitani, już nie pada! 
- Ale nie chcę stąd iść, tu jest ekstra, to niech będzie nasz dom! 
- Ale ta jaskinia jest mała!- I wziął Vitani za ogon i ciągnął w kierunku ich groty. Potem ta wstała i szła już normalnie obok księcia.
Vitani nocą zastanawiała się i poczuła coś więcej do Kopy niż tylko przyjaźń....
______
Uff... Koniec rozdziału :] Prawdopodobnie oboje poczuli do siebie coś więcej niż tylko przyjaźń. ;D Czy Vitani i Kopa będą ze sobą chodzić? :P Czytajcie bloga, a zobaczycie! :) niedługo kolejna notka, bo mam wenę ^^ A i za tydzień lub dwa jadę chyba do Francji (ale nie jestem pewna) więc dam jakiejś zaufanej osobie bloga o Lwich Tajemnicach (Ale tego o Vit nie, bo do niego mam już tysiące pomysłów) więc kiedy będę wyjeżdżać na www.lwie-tajemnice.blogspot.com zorganizuje konkurs, kto ma się zająć moim blogiem ;] Tak już mówię :) A i dostałam dwa dyplomy: 
Od Luny: 
Od TheHanki:
imagesCAMKN925.jpg
Dzięki Luna, dzięki Hania ;)
I jeszcze jedno- czy podoba wam się to "W ostatnim rozdziale" ? :)

10 komentarzy:

  1. Super ^^ Zira miła Podejrzane ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezły rozdział! Jest świetny, fajnie piszesz. Lubię Vitani, a twój blog jest świetny. Ciekawe, czy Vitani dowie się kiedyś o tym, że Skaza i Zira nie są jej rodzicami? I czy Tojo i Tama wrócą?

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział :D Fajnie, że dała to ,, W ostatnim rozdziale. " Ludzie będą se przypominać co było wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rozdział ekstra bardzo fajnie go piszesz jakbyb była nauczycielką to bym ci wstawiła 6 odwiedź kiedyś moje blogi oto linki tam są nowe posty:
    http://czasyodahadiegodonowychczasow.blogspot.com/
    http://krollew2mojawymyslonahistoria.blogspot.com/

    Także zapraszam wszystkich nie tylko ci którzy mają bloga ale też animowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna notka! Bardzo fajna! Twój styl pisania mi odpowiada! :) Oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna notka, dziwnie mi się czytało to, że Zira była miła i to w dodatku dla Kopy:) Dobrze, że zrobiłaś coś takiego, jak "w ostatnim rozdziale", bo wtedy nie trzeba czytać ponownie całej poprzedniej notki, aby przypomnieć sobie co było wcześniej:) Zapraszam na moje blogi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe opowiadanie. Jak zwykle me gusta. xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję że Vitani dowie się że Skaza i Zira

    OdpowiedzUsuń